Krematorium
W fałdach brunatnego dymu, którym targał wiatr rosły kłęby człowieczych twarzy i postaci. Z komina krematorium wypływał strach. Zaciemniał słońce
Czytaj dalejW fałdach brunatnego dymu, którym targał wiatr rosły kłęby człowieczych twarzy i postaci. Z komina krematorium wypływał strach. Zaciemniał słońce
Czytaj dalej