Zbrodnie UPA w Bieszczadach
Dopiero wysiedlenie ludności ukraińskiej i odcięcie UPA od baz zaopatrzenia sprawiło, że w Bieszczadach przestano mordować Polaków.
Czytaj dalejDopiero wysiedlenie ludności ukraińskiej i odcięcie UPA od baz zaopatrzenia sprawiło, że w Bieszczadach przestano mordować Polaków.
Czytaj dalejBezlitośni bandyci szybko dostrzegali te ścieżki i jak sprawni myśliwi po świeżych tropach dopadali na koniach swoje ofiary i żądni mordu, z łapami umazanymi po łokcie we krwi, z ochrypłym okrzykiem: „Lachy tut!” mordowali dzieci i kobiety, nie oszczędzając nikogo.
Czytaj dalejWypełniam swój obowiązek, aby z trudem opisać to, co widziałem i zapamiętałem.
Czytaj dalej„W poczuciu obowiązku wobec pomordowanych, w większości moich krewnych oraz wykonując zobowiązania wobec Matki, która zawsze mnie do tego zobowiązywała, piszę to, co mi wiadomo…”
Czytaj dalejHistoria lubi się powtarzać… Artykuł z „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” z 1 września 1938 r.
Czytaj dalej„W szkole zginęła moja żona. Po roku 1944 byłem na Woli i w Ostrówkach. W studni były jeszcze trupy ludzkie. Bandyci zabili mi trzech synów i żonę. Mnie i matkę ciężko ranili.”
Czytaj dalejNa postawione w tytule pytanie to autorka ma tylko jedną odpowiedź – NIE!
Czytaj dalej„Wszędzie, gdzie były wsie i osiedla polskie, tam nic nie zostało. Wszystko wypalone i wycięte, sady, ogrody. Wyniszczone cmentarze, kościoły. Wszędzie została pustka, wszystko zarosło lasem, krzakami…”
Czytaj dalej[…] Powody zatajania prawdy o zbrodni ludobójstwa są co najmniej dwa: pierwszy to indolencja części historyków polskich – bez ich obiektywnych opracowań politycy nie są zdolni do wyrobienia rzetelnej opinii o wydarzeniach; drugą przyczyną zatajania prawdy jest parasol ochronny roztaczany przez Stany Zjednoczone nad formacjami nacjonalizmu ukraińskiego, wykorzystywanymi w realizacji strategii USA wobec Rosji.
Czytaj dalej