Nokturn niespokojny – K.K. Baczyński
Wzrok nade mną jak lampę nad snem trwożnego dziecka nachyl, bo oto nocą od przeczuć ciemną płyną znaki, wężowiska zmian i
Czytaj dalejWzrok nade mną jak lampę nad snem trwożnego dziecka nachyl, bo oto nocą od przeczuć ciemną płyną znaki, wężowiska zmian i
Czytaj dalejOddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą, haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią, malowali krajobrazy w żółte
Czytaj dalej