Polscy uchodźcy z Donbasu: Jesteśmy gotowi sprzątać w Polsce ulice – tylko nam pomóżcie!
Słuchając zapewnień, że Polska jest gotowa przyjąć setki uchodźców-Muzułmanów, ubolewamy, że dla nas – katolików, potomków represjonowanych Polaków, dzieci i wnuków przymusem wywiezionych przez NKWD z Podola i terenów byłej II RP na Donbas polskich żołnierzy, nauczycieli, urzędników – nie ma miejsca w naszej historycznej Ojczyźnie. – piszą rozgoryczeni Polacy z Mariupola.

Zapowiedziany został list, pisany przez Zarząd Polsko-Ukraińskiego Stowarzyszenia Kulturalnego w Mariupolu do Kancelarii Prezydenta, Premiera i Komisji w Sejmie i Senacie Łączności z Polakami za Granicą. List, w którym kolejny raz deklarowane jest pragnienie przyjazdu do ojczyzny rodaków z Mariupola. Za bezpieczny dach nad głową w swojej historycznej ojczyźnie, gotowi są pracować społecznie…
Pełny tekst listu ma ukazać się już wkrótce. Jest on, według autorów, reakcją na słowa premier Kopacz, że nic nie wie o apelach Polaków z Mariupola.
To zdumiewające, podkreślają, że po miesiącach bezskutecznego stukania do drzwi wszystkich urzędów, wysyłania listów i udzielania wywiadów, pani premier Kopacz nie zna sprawy. Asystenci do bani, czy wyjazdowe posiedzenia zbyt męczące?
źródło: Kresy24.pl
To wina całego [nie]rządu polskiego, który obecnie robi wszystko byle tylko upokorzyć Polaków!!! Nienawidzę ich!!!
Karygodne postepowanie Premiera Polski. Jak mozna zapomniec o rodakach